Proszę nie regulować odbiorników.
Na blogu Rafała Marszałka artykuł (m.in.) o polskim naukowym blogowaniu. Nie, żebym się od razu nie zgadzał — ale tak zwyczajnie po ludzku jestem ciekaw, jaka jest znajomość angielskiego wśród Czytelniczek i Czytelników tego bloga.
Bardzo proszę skierować wzrok na prawo i kliknąć w którąś z odpowiedzi na ankietę. Chodzi o czytanie tekstów popularnonaukowych, blogów etc., nie o teksty naukowe albo literaturę piękną.
Dziękuję za uwagę.
P.S. Wyniki nie będą miały żadnego wpływu na tego bloga. Nie planuję przejścia na hamerykański.
Chyba nie bardzo zrozumiałem tamten tekst, ale to jest dla mnie bezcenne: „regularnie oznacza tutaj: co najmniej ze dwa razy w miesiącu”.
Oj, bo ten post w ogólności nie był wcale o blogowaniu po polsku, tylko o zamieszaniu wokół Science 2.0. A że ja mam tę arcypolską manierę dygresyjną, to się i łatwo innymi rzeczami rozpraszam. No i sie rozproszyłem blogowaniem po polsku :P
Wiem że w ogólności nie było o polskim blogowaniu, toteż napisałem „między innymi” :-P
Ja się nie z tego, tylko z niezrozumiałości tłumaczę ;)
Pierwsza opcja w ankiecie odnosi się do znajomości angielskiego czy polskiego?
Odpowiedzi idą od znajomości bardzo dobrej do bardzo złej.
A jeszcze mi się pomyślało, że powinieneś mieć w tej ankiecie opcję „mój angielski jest niczego sobie, ale i tak jestem wdzięczny za bloga po naszemu” ;P
No właśnie nie jestem pewien (czy powinienem).
No dobra, może i nie powinieneś, bo przyznaję, że byłaby to (p)odpowiedź mocno tendencyjna…